FORTH
BACK
LIST
HOME
Podczas najbrzydszej możliwej pory roku, czyli wczesną wiosną, wybraliśmy
się w okolice ptasiej wyspy nad Zalewem Koronowskim, żeby poobserwować
ptaki, przy okazji wybróbowując nową, prawie stuletnią lornetkę.
Nie jest to teren fosylny - pod nogami albo leśna ściółka, albo piasek, jak
to na sandrze. Ptaków też nie było. Jeśli nie liczyć paru krzyżówek i
łabędzi gdzieś na horyzoncie, możnaby myśleć, że ptaki na tej planecie nie
występują.
Bezfosylna leśna ściółka często dochodzi do samej wody...